Koniec roku, rocznica powstania firmy, urodziny kontrahenta. Okazji do wręczania prezentów firmowych jest wiele. Warto dołożyć nieco więcej starań i zamiast standardowych kwiatów dla pań czy alkoholu dla panów wręczyć coś, co wyróżni nas spośród całego grona ofiarodawców. Jak zatem wybrać prezenty biznesowe, które niosą prawdziwą wartość dodaną?
Pod dachem naszego domu żyją wróble. Wiele rozświergotanych ptasich rodzin wije sobie gniazda pod dachówkami, pozbawiając nas częściowo ocieplenia dachu, ale w zamian – dając możliwość wspaniałych obserwacji. Kto się uważnie wróblom przygląda, zauważy z pewnością, że samce oprócz gałązek i ziaren przynoszą do gniazd samiczkom także kwiatki. Można się domyślać, że jest to chęć przedłużenia relacji do czasu wydania na świat kolejnego lęgu. Jednak taki silnie pachnący prezent ma także swój walor praktyczny – odstrasza od samiczki oraz od gniazda robaki i drobnoustroje.
Z grubsza rzecz ujmując, do tych dwóch mechanizmów sprowadza się etykieta doboru podarunków wśród ludzi. Prezenty biznesowe z jednej strony mają ocieplić relację z obdarowanym, z drugiej – utrwalić w jego świadomości wizerunek ofiarodawcy.
Ocieplanie relacji
Dobry prezent biznesowy niekoniecznie musi być drogi. Kiedyś mówiło się, że liczy się pamięć. Ale w dobie, kiedy o urodzinach przypominają nam aplikacje w smartfonie i media społecznościowe, pamięć jakby straciła na wartości. Dziś dobry prezent biznesowy to taki, który idealnie trafia w zainteresowania i potrzeby obdarowanego. Tak jak kwiatek z funkcją odstraszania robaków z opowieści o wróblach. Tylko taki wywołuje uśmiech i autentyczną wdzięczność, zamiast trafić do szuflady czy do prezentowego recyklingu.
Wiesz już, gdzie tkwi haczyk? By ocieplić relację, najpierw należy ją nawiązać. Jeśli nic nie wiesz o swoim kontrahencie, masz niewielką szansę trafić z udanym prezentem.
Są podarunki bezpieczne, które sprawdzają się u wszystkich i są nawet lubiane. To na przykład kalendarze firmowe. Świetny całoroczny gadżet reklamowy, który w zależności od okładki może być eleganckim prezentem biznesowym. Ale Twój kontrahent takich kalendarzy otrzymuje zwykle kilka. Prawdopodobnie ma także własny kalendarz firmowy. Używa jednego, pozostałe rozdaje albo wrzuca do szuflady. Jak sprawić, by to właśnie Twój kalendarz firmowy towarzyszył mu przez cały rok? A jak dobrze znasz swojego kontrahenta?
Są też prezenty biznesowe, których wręczenie może okazać się faux pas. Czekoladki dla cukrzyka, wizytownik z naturalnej skóry dla weganina… Zwłaszcza jeśli dość łatwo jest zebrać takie informacje o naszym kontrahencie. Niewybaczalną gafą jest wręczenie jako prezentu rzeczy, z której nasz partner biznesowy słynie. Taka gafa stała się udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który wręczył papieżowi Benedyktowi XVI bursztynowy różaniec. Tymczasem powszechnie wiadomo, że różańce są zwyczajowym prezentem wręczanym przez papieża podczas audiencji.
Utrwalanie wizerunku
Czy Ty też miałeś w dzieciństwie ciocię, po której wszyscy spodziewali się, że przyniesie w prezencie wiśnie w likworze? No właśnie. Tak to działa. Jeśli będziesz wręczał prezenty dobrane konsekwentnie według tego samego klucza, w końcu stanie się to znakiem rozpoznawczym Twojej marki. Oczywiście nie chodzi o to, żeby kupować zawsze i wszystkim czekoladki czy spinki do mankietów. Pamiętaj, o czym pisałam w części pierwszej. Znajdź jednak coś, co niezależnie od rodzaju ofiarowywanej rzeczy będzie kojarzyło się z Twoją firmą.
I nie jest to logo umieszczane w centralnym miejscu podarunku i zajmujące 80% powierzchni. Znaj proporcjum mocium panie! Prezenty biznesowe mają utrwalać wizerunek, ale nie mogą być nachalną reklamą Twojej firmy. Taką poważną niezręczność popełnił premier Donald Tusk, przywożąc prezydentowi USA Barackowi Obamie w prezencie grę Wiedźmin 2. Niby wszystko pasowało – prezent niesztampowy, dobrej jakości, budujący wizerunek. Problem w tym, że prezydent Obama nie gra w gry komputerowe i wcale tego nie ukrywa, a sama wizyta zbiegła się w czasie z bardzo intensywną ogólnoświatową kampanią reklamową polskiej gry. Kiedy wręczasz prezent, postaraj się nie być przedstawicielem handlowym.
Takie prezenty są naruszeniem dobrych obyczajów nie tylko podczas spotkań najwyższego szczebla, ale również podczas rocznic firmowych, kiedy wszystkim gościom wręczane są torby prezentowe. Nie traktuj ludzi, których zapraszasz, jak swoje słupy reklamowe. Dyskretny grawer lub wewnętrzna metka w zupełności wystarczą, by o sobie przypomnieć, a jednocześnie nikogo nie wprawić w zażenowanie.
A skoro o zażenowaniu mowa…
Kanclerz Niemiec Gerhard Schröder wręczył niegdyś prezydentowi USA Billowi Clintonowi eleganckie i kosztowne pudełko kubańskich cygar. Kubańskich – mimo mocno napiętych w tym czasie stosunków między USA a Kubą. Cygar – krótko po aferze z najsłynniejszą stażystką w historii Białego Domu. Hmm, sam rozumiesz…
Jak kupować prezenty biznesowe?
Mądrze. To jedyna zasada. Pomyśl, dlaczego chcesz sprawić przyjemność obdarowanemu. Co chcesz powiedzieć prezentem o sobie. Pomyśl na tyle wcześnie, by nie musieć:
- szukać prezentów w popłochu,
- kupować przypadkowych rzeczy,
- przepłacać w szczycie sezonu.
W życiu prywatnym od wielu lat stosuję metodę szuflady. Mam specjalną szufladę, w której przechowuję prezenty „na zapas”. Kupuję je przez cały rok – wtedy, kiedy znajdę coś atrakcyjnego dla obdarowanego, a nie wtedy, kiedy muszę, bo zbliża się grudzień czy rocznica urodzin. We właściwej chwili wystarczy tylko wyjąć ozdobny papier i voilà. Tę samą metodę z powodzeniem stosowałam za życia na etacie u moich pracodawców. Obecnie polecam ją klientom – również jako oszczędność czasu i pieniędzy.
Porozmawiajmy
Chcesz porozmawiać o tym, jak prezenty mogą wspierać wizerunek Twojej firmy? Jak zaskoczyć swoich kontrahentów oryginalnymi podarunkami?